Dla niedowidzących Rozmiar tekstu: AAA
Spełniamy oczekiwania naszych klientów

10-07-2008  Tekst

​Rozmowa z Wojciechem Jańskim Prezesem Zarządu ORLEN Petrocentrum Sp. z o.o.

- Jak ocenia Pan zmianę zarządzania Regionalnymi Operatorami Rynku w tym ORLEN Petrocentrum jako jednym z nich?

- Restrukturyzację ROR-ów oceniam pozytywnie, zresztą jest to kontynuacja procesów, które zostały zapoczątkowane w kwietniu 2006 roku W chwili obecnej pięciu Regionalnych Operatorów Rynku – w tym ORLEN Petrocentrum – posiada jeden wspólny Zarząd. Mówiąc inaczej mamy w tej chwili Prezesa pięciu ROR-ów, Członka Zarządu ds. Finansowych, który obejmuje 4 ROR-y i w każdej ze spółek jest Dyrektor Zarządzający, będący jednocześnie Członkiem Zarządu.

- Jakie korzyści wynikają z takiej reorganizacji zarządzania Regionalnymi Operatorami Rynku?

- Najważniejsza i podstawowa to uproszczenie procesów zarządczych. Ponieważ ROR-y mają podobne cele i strategie, prowadzą wspólne przedsięwzięcia czy podejmują podobne decyzje – w związku z tym zdecydowanie łatwiej jest je podejmować z pułapu jednego zarządu. A w konsekwencji sprawnie i efektywnie zarządzać ROR-mi i odnosić sukcesy na bardzo trudnym i konkurencyjnym rynku.
Gdyby spojrzeć na korzyści dla ORLEN Petrocentrum to warto wskazać chociaż jeden fakt - całość zakupów odbywa się właśnie poprzez ORLEN Petrocentrum. To korzyść nie tylko dla jednej spółki ale dla także dla pozostałych ROR-ów, bo takie rozwiązanie zdecydowanie ułatwia np. planować logistykę.

- Czy może Pan powiedzieć dlaczego zdecydował się podjąć realizacji tak złożonego projektu jakim jest restrukturyzacja Regionalnych Operatorów Rynku?

- Lubię podejmować wyzwania. Mam dość długie doświadczenie w pracy w branży paliwowej głównie w ostatnich kilkunastu latach. Pracowałem w zarządach lub kierowałem spółkami. W związku z tym nie bałem się tego wyzwania. I mam nadzieję, że mu podołam.

- Jak Pan Prezes ocenia wyniki I kw. 2008 roku? Czy kwartał ten był udany dla ORLEN Petrocentrum?

- Z satysfakcją mogę powiedzieć, że był to bardzo udany kwartał dla naszej Spółki. Kontynuujemy realizację naszej strategii. Jeżeli chodzi o rynek to umacniamy się na rynku tzw. klientów niszowych. Mam na myśli oczywiście klientów końcowych. Zależy nam na tym, aby to ORLEN Petrocentrum bez żadnych pośredników miał kontakt z ostatecznym odbiorcą.
Zadowolony jestem również z efektów finansowych osiągniętych w I kw. 2008 roku. Jeżeli ten trend uda się nam utrzymać to z optymizmem można patrzeć na cały rok 2008.

- Czy ciągle rosnąca cena ropy naftowej nie utrudnia Spółce funkcjonowania?

- Oczywiście, każdy kto chociaż trochę zna rynek paliwowy obawia się bariery popytu. Na pewno wysokie ceny ropy naftowej są dla nas dużym utrudnieniem w prowadzeniu biznesu.
Mimo tego, że paliwo jest produktem na który zawsze będzie zapotrzebowanie, należy cały czas pamiętać, że istnieją bariery i ograniczenia, które bardzo mocno wpływają na konsumpcję paliw.

- Regionalni Operatorzy Rynku, co doskonale widać na przykładzie ORLEN Petrocentrum, sprzedają stacje paliw, którymi wcześniej zarządzali. Czy to oznacza, że Zarząd skoncentrował się teraz na bazach magazynowych?

- Strategia ORLEN Petrocentrum, jak i pozostałych ROR-ów, zakłada koncentrację na hurtowej sprzedaży paliw. Dlatego też wyzbywamy się majątku, który nie mieści się w tak określonym core businessie.
Wychodzimy z założenia, że należy specjalizować się w tym na czym znamy się najlepiej - czyli handlu hurtowym. Natomiast detalem niech zajmują się specjaliści, którzy „w tym pracują”.
Zależy nam na spełnianiu zapotrzebowania i oczekiwań rynku. Tak jak już wcześniej wspomniałem, naszym zadaniem jest zwiększanie sprzedaży na rynku klientów niszowych. Często są to „mali” klienci, ale o bardzo wysokich oczekiwaniach. Oczekują produktów bardzo dobrej jakości i szybkiej oraz sprawnej obsługi. Najczęściej oczekują realizacji zamówień składanych w ORLEN Petrocentrum w krótkim czasie. Musimy być elastyczni, aby sprostać takim oczekiwaniom i wyzwaniom rynku. Dlatego między innymi dysponujemy siecią własnych baz magazynowych. Jaka będzie ich przyszłość w głównej mierze zależy od strategii ORLENU, bo dublowanie wzajemnej działalności po prostu nie ma sensu. Wszystkim nam zależy, aby w ramach Grupy Kapitałowej ORLEN funkcjonować możliwie najefektywniej.

- Jak się domyślam oprócz baz magazynowych musicie Państwo dysponować odpowiednim taborem samochodowym, aby dotrzeć do swoich klientów? Czy to oznacza zakup nowych autocystern?

- Tak, będziemy inwestować w tabor samochodowy. W związku ze specyfiką tego rynku, który obsługujemy inwestujemy głównie w autocysterny o mniejszej pojemności rzędu ok. 20 metrów sześciennych. Cysterny te dostarczają niewielkie wolumeny paliw, często muszą dotrzeć w takie miejsca, gdzie duża autocysterna po prostu nie wjedzie, bo się zwyczajnie nie zmieści. Nasze autocysterny wyposażone są w urządzenia pozwalające na określenie ilości wydanego paliwa zarówno w temperaturze rzeczywistej jak i temperaturze referencyjnej. Wydruk dokonanej transakcji dokonywany jest na miejscu u klienta.

- Jakie wyzwania stoją przed ORLEN Petrocentrum w najbliższych miesiącach?

- Przede wszystkim zwiększenie sprzedaży hurtowej benzyn w czasie wakacji czyli okresu wzmożonych podróży, a następnie jesienią zwiększenie sprzedaży oleju napędowego – w tym również do prac polowych. To w zakresie rynku. Jeżeli chodzi o samą Spółkę, to jak mówiłem wcześniej prowadzimy proces konsolidacji czterech Regionalnych Operatorów Rynku. Proces ten powinien zakończyć się jesienią – wtedy na rynku będą funkcjonowały dwa ROR-y. Mam nadzieję, że przy takiej strukturze i omówionym wcześniej modelu zarządzania spółkami będziemy z sukcesem i efektywnie funkcjonować na hurtowym rynku paliw w Polsce i spełniać oczekiwania naszych klientów.

- Dziękuję za rozmowę.

 
 
 

Marki Grupy ORLEN